poniedziałek, 9 lipca 2012

Klaus i Mikael - niedaleko pada śliwka od jabłoni


 Jeden z nich to szlachetny człowiek, drugi - wilkołak
z nieprawego łoża. Obaj darzeni ogromną miłością
Esther i przemienieni przez nią w Pierwotnych,
będący ofiarami zaklęcia wysuszającego czarownicy
Bennett. Kilka faktów z życia obu osobników jest
wspólnych
, a przecież to dopiero początek.

Zarówno Klaus jak i Mikael mają silne charaktery.
Uparty w dążeniu do celu, nieliczący się z życiem
innych, idący po trupach i gotów zapłacić najwyższą
cenę, by tylko osiągnąć wewnętrzną satysfakcję -
oto główne cechy obu Pierwotnych... bezwzględnych,
żądnych władzy, napędzanych wzajemną nienawiścią.
Każdy z nich zasmakował w swoim długim żywocie
samotności związanej z brakiem rodziny. Różnica
polegała jedynie na tym, że Klaus tak naprawdę nigdy
jej nie miał, a Mikael - stracił ją dopiero w chwili śmierci
własnej żony, którą z resztą zamordowała Pierwotna
Hybryda. Od tamtej pory to najwięksi wrogowie.
Ciekawym podobieństwem jest również ich pewnego
rodzaju słabość do Rebekah'i. Ale to w końcu córeczka
tatusia i siostrzyczka braciszka, więc czego innego
można było się spodziewać?

Jak widzicie, mimo braku powiązania krwi obu
Pierwotnych, w gruncie rzeczy są oni do siebie bardzo
podobni. A największa różnica? Jeden z nich nadal
żyje... 


Który z nich jest według was bardziej pokrzywdzony
przez los? Klaus? A może jednak Mikael? I czy
Pierwotna Hybryda ma jeszcze w ogóle szansę
na prawdziwe szczęście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz